Kocie problemy z oczami – co robić?
Oczy to jeden z papierków lakmusowych kociego samopoczucia. U zwierząt zdrowych oczy są czyste, bystre, przejrzyste i pozbawione jakichkolwiek wysięków czy łzawień. Bywa jednak, że kocie oczy robią się wilgotne lub pojawia się w nich jakaś wydzielina. Praktycznie zawsze jest to świadectwo problemu, którego nie wolno ignorować.
Kocie problemy z oczami
Okulistyka to w weterynarii bardzo rozległą gałąź, a lekarze, którzy chcą zajmować się leczeniem zwierzęcego wzroku, muszą w tym celu ukończyć odpowiednią specjalizację. Już samo to pokazuje nam, że zagadnienia związane z kocimi oczami nie są łatwe.
Przyczyn kocich problemów z oczami jest bardzo wiele: od wirusów, przez choroby bakteryjne, urazy aż po defekty natury fizycznej jak np. niedrożne kanaliki łzowe czy entropium – choroba polegająca na zawijaniu się powiek do wnętrza oka, co powoduje podrażnienia mechaniczne gałki ocznej, wywołujące łzawienie i stan zapalny. Oczywiście w każdym z tych przypadków postępowanie musi być inne.
Zanim jednak choroba rozwinie się w pełni często widoczny jest pierwszy objaw ostrzegawczy, w postaci nasuniętej na kocie oko tzw. „trzeciej powieki”. Jest to nic innego jak błona migawkowa, która zasłania gałkę oczną gdy zwierzę zamyka powieki, a jej funkcją jest wrażliwość na zmiany światła. Gdy na kocią głowę pada gwałtowny cień lub ostre światło, błona migawkowa rejestruje tę zmianę i wysyła do mózgu sygnał o potencjalnym niebezpieczeństwie (co może skutkować np. wybudzeniem się zwierzaka z drzemki). Błona ta dodatkowo zabezpiecza oko przed urazami mechanicznymi.
Ponadto „migawka” jest papierkiem lakmusowym kociego zdrowia: gdy w organizmie zwierzaka rozwija się infekcja, kot cierpi z powodu pasożytów lub pojawia się jakaś inna dolegliwość ogólnoustrojowa, „trzecia powieka” nie chowa się w wewnętrznych kącikach oczu, lecz przysłania część gałek ocznych, zmieniając wygląd zwierzaka. Taki sygnał nie powinien być zignorowany i zawsze wymaga podjęcia działań zaradczych.
Choroby oczu u kotów
Do najpopularniejszych chorób wirusowych, wywołujących problemy z oczami, zalicza się Herpeswirozę oraz Kaliciwirozę – ich wspólna zwyczajowa nazwa to „koci katar”, czyli schorzenie atakujące górne drogi oddechowe oraz często także oczy. W efekcie inwazji wirusów bardzo często dochodzi do bakteryjnych powikłań, w wyniku których oczy zaczynają łzawić i ropieć, a brak wprowadzonego leczenia może doprowadzić do całkowitego zaklejenia powiek ropną wydzieliną. Stąd już prosta droga do dalszych problemów takich jak uszkodzenia rogówki aż do jej perforacji (tzw. wrzodu rogówki z przepukliną), co z kolei może doprowadzić do całkowitego zniszczenia gałki ocznej, ślepoty, a w konsekwencji powstałego zakażenia nawet do śmierci zwierzęcia. Jest to szczególnie groźne, ponieważ oba te wirusy najczęściej atakują kocięta, które zarażają się chorobą w okresie siodła immunologicznego (między 6 a 8 tygodniem życia) i bez pomocy weterynaryjnej przeważnie umierają. Dlatego w przypadku pojawienia się jakichkolwiek tego rodzaju objawów bezwzględnie należy wdrożyć odpowiednie leczenie – tak ogólne, jak i miejscowe.
Bakteryjne choroby oczu
Choroby bakteryjne często prowadzą do zapalenia spojówek, któremu także może towarzyszyć wysięk z oka, jak również opuchlizna i silny ból. Tu, podobnie jak w przypadku chorób wirusowych, nie obejdzie się bez odpowiednio dobranych leków okulistycznych. Co ważne w przypadku zakażeń oczu leki najczęściej aplikuje się do obu gałek ocznych, niezależnie od tego, czy choroba w danym momencie rozwija się tylko w jednym oku, czy w obydwu.
Urazy mechaniczne oka
Inaczej jest w przypadku urazów mechanicznych. Niestety zdarza się, że kot, np. podczas zabawy lub bójki, potrafi uszkodzić oko drugiego osobnika swoim ostrym pazurem. Jeśli tak się wydarzy i dojdzie np. do zarysowania rogówki, potrzebne są odpowiednie środki, które pomogą w prawidłowym wygojeniu urazu. Przy tego typu problemie istotny jest właściwy dobór leków, bowiem w przypadku uszkodzenia rogówki zastosowanie leków sterydowych może doprowadzić do urazu nerwu wzrokowego, co może być nieodwracalne w skutkach.
Zaburzenia anatomiczne budowy kociego oka
Z kolei w przypadku zaburzeń anatomicznych zazwyczaj niezbędna jest ingerencja chirurgiczna. I tak zarówno wspomniana wyżej niedrożności kanalików łzowych, które u wielu kotów zarastają jako powikłanie po przebytym „kocim katarze”, jak i wszelkiego rodzaju zmiany niepodlegające samej farmakoterapii (jak np. zmiany nowotworowe w obrębie aparatu wzroku) są usuwane bądź naprawiane podczas zabiegów operacyjnych. Operacyjnie można też u zwierząt leczyć pewne określone stadia jaskry. Co istotne – taki zabieg powinien być zawsze wykonywany przez wykwalifikowanego lekarza, który dysponuje odpowiednim, okulistycznym sprzętem. Operacje wzroku to nie przelewki – zarówno u ludzi, jak i zwierząt.
Co robić, czego unikać?
Jeśli obserwujemy jakiekolwiek odstępstwa od normy w wyglądzie oczu naszego pupila, zawsze powinniśmy to skonsultować z lekarzem weterynarii. Absolutnie nie należy w takim przypadku zwlekać, ponieważ dolegliwości okulistyczne ulegają pogorszeniu, a odkładanie wizyty w czasie może spowodować, że zmiany, do których w dojdzie, będą nieodwracalne.
To, czego z kolei nie wolno robić opiekunowi, to samodzielnie podawanie kotu jakichkolwiek leków. Zakazane jest też przemywanie oczu rumiankiem – napar z tego zioła działa wysuszająco na spojówkę oka, co powoduje pogorszenie jego stanu, zamiast poprawy. Jeśli lekarz wyda zalecenie przemywania kociego oka w celu jego oczyszczania, najlepiej wykorzystywać do tego specjalne płyny weterynaryjne, sól fizjologiczną lub w ostateczności, napar ze świetlika lekarskiego (oczywiście po wystudzeniu).
Zawsze warto nadłożyć drogi i wybrać się z problemem do rekomendowanego zwierzęcego okulisty.